Najprawdopodobniej już w październiku ruszą prace diagnostyczne na moście Milenijnym. Wyłoniony w przetargu wykonawca sprawdzi, w jakim stanie są wanty podtrzymujące konstrukcję i zajmie się konserwacją przeprawy. Kierowcy będą musieli liczyć się z utrudnieniami w ruchu aż do grudnia.
Urzędnicy jeszcze w sierpniu ogłosili przetarg na wykonanie diagnostyki podwieszenia konstrukcji mostu Milenijnego wraz z niezbędnymi robotami konserwacyjnymi, które przedłużą trwałość want i zakotwień.
Do postępowania stanęły dwie firmy – jedna zaproponowała cenę niespełna 211 tys. złotych, a druga ponad 585 tys. złotych. W najbliższych dniach przetarg powinien zostać rozstrzygnięty, a prace mają ruszyć w październiku.
Wybrana firma przeprowadzi oględziny każdej wanty (czyli stalowej liny podtrzymującej przęsło w moście), oceni stan zakotwień want w górnej części pylonu i sprawdzi, na ile skorodowane są elementy nośne. Te, które będą tego wymagały, zostaną wymienione.
Jak zapewniają urzędnicy, przegląd to rutynowa procedura, a nie efekt złego stanu technicznego przeprawy. Zwycięzca postępowania zorganizuje też ruch zastępczy na moście, niewykluczone, że jedna jezdnia zostanie na jakiś czas zamknięta.
– Przeglądu want nie można zrobić ani z wody, ani z powietrza. Można to zrobić tylko z dźwigu, dlatego z ruchu trzeba będzie wyłączyć część jednego pasa drogowego – wyjaśnia Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Na pewno jednak most nie zostanie całkowicie zamknięty, urzędnicy zapewniają też, że prace nie będą prowadzone 1 listopada, gdy tysiące wrocławian jedzie mostem Milenijnym na cmentarz Osobowicki. Wszystkie prace na przeprawie powinny zakończyć się do 10 grudnia.
Most Milenijny oddano do użytku w październiku 2004 roku. Przeprawa łączy Popowice z Osobowicami, ma niemal kilometr długości, waży ponad 100 tys. ton, a pylony mierzą 50 metrów.